Program wycieczki
Wycieczka Nr 46 - Ołomuniec - Jarmark Adwentowy 14.12.2024 - KTG Nowy Wierch
KTG Nowy Wierch zaprasza na wycieczkę organizowaną przez biuro podróży "Albatros Travel" na JARMARK ADWENTOWY w OŁOMUŃCU - Czechy.
Zapisy na wyjazd przyjmuje Agata Karwowska - tel.: 784 037 067, tylko SMS.
Koszt uczestnictwa - 190,00 zł/os.
Zapisy i wypełnienie ankiety na stronie:
https://albatrostravel.com.pl/osw,olomuniec---zamek-sternberk---jarmark-adwentowy,99
(proszę skopiować ten link, po wyświetleniu wypełnić ankietę, podać datę urodzenia - będą to dane potrzebne do ubezpieczenia)Dla chętnych zwiedzanie wnętrz zamkowych.
12:30-13:30 Zwiedzanie zamku w Sternberk - liczba miejsc ograniczona!!! - zainteresowani zwiedzaniem wnętrz zamkowych powinni zaznaczyć w ankiecie, w zakładce DOPŁATY - bilet do zamku.
Przy wypełnianiu ankiety będzie cena 220,00 zł, wówczas w polu KOD RABATOWY wpisujemy PTTKNW, a wtedy powinien się naliczyć rabat 30,00 zł i końcowa cena wyniesie 190,00 zł/os.
Wpłata na konto podana jest w ogłoszeniu "Albatros Travel" oraz poniżej:
Nr konta do wpłat: PLN 42 2490 0005 0000 4530 2628 4386
Tytułem: CZ-64 imię i nazwisko
Wpłaty do dnia 29.11.2024 r.
Ilość miejsc ograniczona, zwłaszcza dla chętnych chcących zwiedzić zamek w Sternberk.
Wyjazd z Krakowa w dniu 14.12.2024 r. o godz. 6:20 z os. Centrum E1, z parkingu obok Szkoły Muzycznej (Muzeum PRL-u), zabierając uczestników z drugiego przystanku - Stacja Orlenu przy CH Zakopianka.
Szczegóły przejazdu i wyjazdu na plakacie "Albatros Travel":
Planowana godzina powrotu Nowej Huty około godz. 23:00-23:30.
Wycieczka jest dostępna dla wszystkich chętnych, nie tylko dla członków PTTK.
Opłata zniżkowa dotyczy tylko osób z opłaconą składką członkowską w PTTK.
Zapraszamy!
EUROPEJSKI NUMER ALARMOWY 112
Relacja z wycieczki
14 grudnia grupa 20 osób z PTTK dołączyła do zorganizowanego przez Biuro Turystyczne "Albatros Travel" wyjazdu na Jarmark Adwentowy do Czech, a właściwie na Czeskie Morawy do Ołomuńca i Sternberka. To dwa bardzo stare miasta Moraw z bogatą historią i kolekcją historycznych perełek zabytkowych, prawie nienaruszonych przez wojny czy grabieże (może trochę naruszone zębem czasu).
W Sternberku zwiedzaliśmy zamek średniowieczny z XIII wieku wyposażony w przedmioty, obrazy, meble, pamiętające dawnych właścicieli. Zwiedzając ma się wrażenie, że wyszli tylko na chwilę i zaraz wrócą, a my przyszliśmy w gościnę. Zupełnie daje to inne odczucia, niż przy zwiedzaniu naszych zamków i siedzib magnackich. Nad miasteczkiem na wzgórzu góruje dawny klasztor Augustianów wraz z kościołem. Na małym placyku stoi potężny słup Maryjny wotywny z 1719 r. i przypomina o zarazie jaka nawiedziła miasto i te tereny.
Następnym punktem zwiedzania był Ołomuniec. Miasto w przeszłości było stolicą Moraw i jednym z najważniejszych siedzib Królestwa Czeskiego. Pobyt w nim był podzielony na część ze zwiedzaniem miasta i część z udziałem w Jarmarku Adwentowym.
Odwiedziliśmy najciekawsze miejsca historyczne Ołomuńca. Na Rynku Górnym przeszliśmy obok 600-letniego ratusza pełniącego swoje funkcje do dzisiaj. Akurat o równej godzinie figurki wybiły czas na zegarze astronomicznym umieszczonym na ścianie ratusza. Obok ratusza stoi 32-metrowa Kolumna Trójcy Świętej z 1754 r. (obecnie w renowacji), jako podziękowanie za uratowanie miasta przed pandemią. Jest wpisana na listę UNESCO. W kolorowych, jarmarkowych światłach pięknie prezentowały się ratusz oraz fontanny wokół rynku. Odwiedziliśmy również zabytkowe kościoły: barokowy kościół św. Michała, kaplicę św. Jana Sarkandra, pojezuicki kościół Matki Bożej Śnieżnej oraz katedrę św. Wacława z najwyższą wieżą kościelną na Morawach. Poznając zabytki mieliśmy okazję jednocześnie wsłuchiwać się w barwne opowieści naszego przewodnika-pilota pana Jacka o historii miejsc i wydarzeń.
Po zwiedzaniu ostatni czas pobytu zagospodarowaliśmy na udział w jarmarku, na poznawaniu smaków czeskiego jedzenia i picia. Impreza była rozłożona na Rynku Górnym i Dolnym. Towarzyszyły temu występy artystyczne, muzyka i bardzo dużo ludzi w różnych miejscach. Miasto żyje tym wydarzeniem. Tutaj kolejne moje zdziwienie, że tyle Czechów można spotkać po zmroku poza domem? Wędrując gdzieś po czeskich górskich miasteczkach o takiej porze trudno natknąć się na kogoś, a tu zmiana 😀. Pozwoliłam sobie napisać takie moje subiektywne odczucia.
Wszystko się udało (zmęczenie chyba większe jak po wędrówce górskiej) i w godzinach wieczornych udaliśmy się w drogę powrotną do Krakowa.
Agata Karwowska
Zdjęcia z wycieczki
